BAŚŃ O OTOCZAKU
Baśń o Otoczaku
Było to dawno temu, w malowniczej krainie pełnej pięknej roślinności i różnorodnych zwierząt. W wysokich górach położonych nad dużą wodą, w pięknym pałacu mieszkał książę Oskar. To dziesięcioletni chłopiec, kochający swoich rodziców i młodszą siostrę królewnę Oliwkę. Książę mimo wielu rozrywek, czuł się bardzo samotny i smutny. Nikt nie akceptował jego zainteresowań i pasji. A lubił wędrówki górskie, często sam wędrował w poszukiwaniu ciekawych, kolorowych kamieni. W jego okolicy można było znaleźć duże ilości jakże ciekawych okazów, które skrywały się w rwących potokach górskich. Oskar zbierał kolorowe, barwne kamienie o zaokrąglonych kształtach, uformowane na skutek tarcia i odbijania się o siebie w korytach płynącej, rwącej wody. Nazywał je otoczakii miał ich już cały zbiór. Były różnej wielkości, grube, płaskie, okrągłe, podłużne, duże, małe. Ukrywał je przed mieszkańcami pałacu, w starej szopie w zapomnianej części ogrodu.
Pewnego dnia, będąc nad górskim potokiem dojrzał kamień kształtem i wielkością przypominający kurze jajko. Bez namysłu zabrał kamień do domu. Schował go jak zawsze w starej szopie, uprzednio owinąwszy go ciepłym pledem. O znalezisku nie poinformował nikogo, bo zabroniono by mu, posiadania tego kamienia.
Mijały dni, tygodnie, kamień zaczął przybierać kształt małego ptaka. Chłopca bardzo zaciekawiła zaistniała sytuacja. Wziął kamień w dłonie, przytulił i kamień - ptak ożył. Królewicz zaprzyjaźnił się z tym dziwnym zwierzątkiem. Karmił je, poił, nie mówiąc o nim nikomu. Ucieszył się, że będzie miał przyjaciela. Nazwał go Otoczakiem.
Co noc wykradał się z pałacu i wyprowadzał przyjaciela do ogrodu. Bawił się z nim i chodził na spacery. Małe stworzonko rosło i rosło. Po kilku miesiącach nie mieściło się już w pudle. Zaczęło zamieniać się w ptaka olbrzyma.
Oskar zastanawiał się, co z nim zrobić. Niedługo nie będzie mieścił się w starej szopie. Postanowił wyprowadzić ptaka do lasu. I tak się stało. Otoczak zamieszkał w lesie, a królewicz codziennie go tam odwiedzał. Bardzo tęsknili za sobą.
Pewnego dnia postanowili wybrać się na wspólną wycieczkę.
Był piękny, słoneczny ranek. Oskar nie informując o tym nikogo, wyruszył w daleką podróż ze swoim przyjacielem Otoczakiem. Wędrowali szlakami górskimi. Nagle ptak chwycił Oskara i uniósł wysoko w powietrze. Oskar przestraszył się bardzo. Zaczął prosić ptaka olbrzyma o powrót na ziemię. Otoczak przyrzekł chłopcu, że nie zrobi mu krzywdy i dotrzymał słowa.
Oskar bardzo długo przeżywał ten niespodziewany lot w przestworzach. Przekonał się o prawdziwej przyjaźni ptaka olbrzyma i w końcu nie mógł doczekać się kolejnych spotkań.
Pewnego razu niespodziewanie Otoczak został zauważony przez myśliwego Michała. Myśliwy, był złym człowiekiem. Rozgłosił całemu światu, że w okolicy żyje ptak potwór, który porywa i zjada każdego, kogo napotka.
Wieść rozeszła się po całej okolicy. Wybuchła panika wśród ludności. Postanowiono złapać ptaka potwora. Dowiedział się o tym również ojciec Oskara król Artur. Zabronił dzieciom opuszczać pałac. Sam wziął strzelbę i wspólnie z rycerzami udał się na polowanie. Oskar po kryjomu wydostał się z pałacu. Nie mówiąc nic nikomu, udał się do lasu, aby uprzedzić Otoczaka o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Nagle chłopca rozmawiającego z ptakiem zauważył zły myśliwy Michał. Zaczął krzyczeć, że ptak potwór porwał Oskara.
Królewicz z Otoczakiem przemierzali w tym czasie przestworza podziwiając z góry piękny krajobraz. Oskar nie mógł pogodzić się z zaistniałą sytuacją, gdzie oskarżono jego przyjaciela o tak potworne czyny. Myśliwy z królem zorganizowali zasadzkę i czekali na przylot ptaka.
Był późny wieczór, myśliwy Michał został zaatakowany przez niedźwiedzia. Długo wzywał pomocy, ale nikt nie usłyszał jego wołania. Zauważył całe zajście z góry Otoczak, postanowił pomóc złemu myśliwemu. Natychmiast zawrócili na ziemię, przepędzili niedźwiedzia i uratowali życie myśliwemu. Jakie było zaskoczenie i niedowierzanie wśród wszystkich mieszkańców.
Zły myśliwy, zawstydził się i odwołał wszystkie oszczerstwa oraz kłamstwa wypowiedziane pod adresem Otoczaka. Przeprosił go w obecności wszystkich mieszkańców pałacu.
Oskar był bardzo szczęśliwy i radosny. Wyjawił wszystkim swoją, wielką tajemnicę. Król i królowa zaakceptowali jego przyjaciela i pozwolili mu zamieszkać w starej części ogrodu. Król kazał wybudować dom dla Otoczaka. Od tej chwili ptak, służył pomocą wszystkim mieszkańcom królestwa. Przyjaźń i miłość są bardzo istotne w życiu i warto o nie dbać.
